- Ale ja...

  • Ferdynand

- Ale ja...

18 May 2022 by Ferdynand

- Lepiej, żebyś miał dobry powód tej niespodziewanej wizyty, bo inaczej odeślę cię na Wigh House Street w kawałkach. - Crispin mnie przysłał. - Sięgnął do kieszeni lewą ręką. - Sam zobacz. Łypiąc na niego groźnie, Sinclair wziął list, otworzył go i szybko przebiegł wzrokiem. - Dobrze - powiedział, zgniótł kartkę i schował ją do kieszeni. - A teraz już idź, zanim ktoś cię zobaczy. - Wszystko w porządku, Sin? - zapytał Roman. - Tak. Wspaniale. Po prostu cudownie. Nic dziwnego, że Crispin wolał przekazać wiadomość przez pośrednika. Wprawdzie skreślili Kilcairna z listy podejrzanych, ale Harding postanowił na wszelki wypadek sprawdzić jeszcze to i owo. Zobaczył więc, że dwadzieścia minut po wyjściu Ałexandry Balfour z domu wizytę jej mężowi złożyła lady Althorpe. Cała trójka się przyjaźniła, lecz Sinclair nagle uznał, że powinien lepiej poznać hrabiego Kilcairn Abbey. Zaaranżowanie spotkania okazało się łatwiejsze, niż sądził. Wiedział, że Lucien Balfour chadza do White'a i, rzeczywiście, kiedy wszedł do klubu o wpół do jedenastej, hrabia już tam siedział z lordem Bekonem i paroma innymi osobami. Na widok Sinclaira od stolika wstał Henning. - Coś mi się przypomniało. Obiecałem, że przedstawię Charlesa Blumtona diukowi Wycliffe - wymamrotał i oddalił się pospiesznie. - Szczęściarz z tego Wycliffe'a - mruknął Balfour. Lord Belton się zaśmiał. - Mogę? - zapytał Sinclair, wskazując na krzesło zwolnione przez Henninga. Hrabia zmierzył go wzrokiem. - Raczej nie. Kątem oka Sin dostrzegł w drugim końcu sali Crispina. - Z jakiegoś szczególnego powodu? - Ludzie, którzy wdają się z panem w rozmowę, kończą z rozbitymi nosami. Pozwolę panu zbliżyć się do mnie tylko z białą flagą. Sinclair nagle zrewidował opinię o Kilcairnie. - W porządku. Czy wytyczymy jakieś granice? - Na razie White wystarczy. - Zgoda. - W takim razie proszę do nas dołączyć. Robert właśnie opowiadał o swojej żonie i potomku, który ma się narodzić, więc pewnie zanudzi się pan na śmierć. - Sam mówiłeś, że nie możesz się doczekać małego Ellisa - zaprotestował lord Belton. - Tak, żebyś wreszcie przestał o nim mówić - odparował Balfour, ale oczy mu się iskrzyły. - A pan myśli o powiększeniu rodziny, Althorpe? - zapytał Robert Ellis.

Posted in: Bez kategorii Tagged: sałatka jarzynowa magdy gessler, najdłużej żyjący pies, jak odzyskać zainteresowanie faceta,

Najczęściej czytane:

li Becky z ...

garderoby i rozpłakali się znowu. Rzucali chłodne spojrzenia w stronę Shepa, dając mu do zrozumienia, że cokolwiek się stało, to on jest winny. Potem matka Sandy zamknęła się w kuchni i zaczęła piec. Ojciec wcisnął się w kąt kanapy i robił wszystko, żeby jakoś się ... [Read more...]

stwierdziła ...

obiektywnie. Nie kłamała. Skromny budżet Bakersville pozwalał na utrzymanie jednego szeryfa i dwóch funkcjonariuszy na pełnym etacie – Rainie i Luke’a Hayesa. Pozostała szóstka pracowała ochotniczo. Poświęcali nie tylko swój czas. Płacili też za szkolenie, ... [Read more...]

nych wniosków ani w stosunku do Quincy'ego, ani do nikogo innego.

- Everett powiedział inaczej. - Mówiłeś już o tym z Everettem? - spytała Glenda. - Jasne. Zadzwoniłem do niego wczoraj wieczorem. Jeśli zabójcą rzeczywiście ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 multiverse.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste