Wyjmując z szafy czystą koszulę przyznał w końcu,

  • Ferdynand

Wyjmując z szafy czystą koszulę przyznał w końcu,

18 May 2022 by Ferdynand

że wcale nie chce, żeby wracała do domu. Polubił jej obecność. To prawda, że jest nieco pruderyjna, ale cóż, wychowała ją stara panna. Po tylu wieczornych rozmowach przez telefon dużo już o niej wiedział. Lubił te rozmowy. W ciągu dnia łapał się nawet na tym, że patrzy na zegarek, bo chciałby już wrócić do hotelu i zadzwonić. Potrzebował tego kontaktu z domem... z nią. Od dawna już nie potrzebował nikogo - oprócz, oczywiście, synów. Nie był tym specjalnie zachwycony. Odsuwając te niewygodne myśli, mechanicznie wciągnął koszulę. Zapiął już trzy guziki, zanim dotarło do niego, co robi. Palce zamarły na czwartej dziurce. Spojrzał na gors koszuli. Ani jednej zmarszczki i, sądząc po sztywności kołnierzyka i mankietów, ktoś użył krochmalu. Znał to dobrze. Laurel stosowała podobną taktykę. Zaczęła od krochmalonych koszul, potem przyszły trzyczęściowe garnitury, metki najlepszych krawców i członkostwo w ekskluzywnym klubie. JEDNA DLA PIĘCIU 73 - Malnda! - wrzasnął. Otworzył szeroko drzwi szafy, szukając dalszych dowodów naruszenia swojej prywatności. Wszystko było widać jak na dłoni. Cała zawartość ułożona inaczej. Dżinsy zniknęły, a spodnie, do tej pory leżące w głębi, przesunięto na wierzch. Osobno koszule sportowe i wizytowe. Buty równo ustawione w rzędach na dnie szafy.- - Malinda! Chodź tu natychmiast! - Z doświadczenia wiedział, że słychać go aż w kuchni. Zdyszana, zarumieniona od gorącego piekarnika Malinda stanęła w drzwiach. - Czy coś się stało? - zapytała niepewnie, widząc wściekłość na jego twarzy. - Pewnie, że się stało! Kto wyprasował moją koszulę? - Ja. - Dlaczego? Malinda zdziwiła się absurdalnością tego pytania. - Była w koszu z brudami, więc kiedy prałam rzeczy dzieci, to uprałam i ją. - Nie płacę ci za pranie moich ubrań. Ani za wpychanie nosa w moje osobiste rzeczy. Uraziło ją to głęboko. Tak głęboko, że z trudem mogła to ukryć. Nie, nie płacił jej za pranie ani porządkowanie jego osobistych rzeczy. Płacił jej za nauczenie dzieci dobrych manier i, przez ostatni tydzień, za opiekę nad nimi. W przyszłości lepiej o tym pamiętać. Jack zdjął koszulę i machnął nią Malindzie przed nosem. - I nie znoszę krochmalonych koszul. Nawet ich nigdy nie prasuję.

Posted in: Bez kategorii Tagged: jamniki youtube, fryzury z grzywką na bok długie włosy, dorota wellman i marcin prokop,

Najczęściej czytane:

ykał ...

się coraz częściej. Upadał na twardy grunt. Z trudem się podnosił, ale szedł dalej. Musi znaleźć wodę - monotonie mówił komentator - W życiu pustyni ... [Read more...]

uczyłaś czternaście lat ...

temu? – Owszem – odparła szczerze. – Żeby nie czekać tak długo. I przyznać się od razu... to lepsze dla zdrowia. ... [Read more...]

o wiele za dużo wolnego ...

czasu. Cztery lata temu rodzice wysłali go na wschód do szkoły wojskowej, ale wrócił zeszłej wiosny wcale nie lepszy. Teraz uważa się za wielkiego gangstera. Pęta się tam, gdzie go nikt nie chce i co drugi weekend pijany rozbija się wozem po okolicy. Zgarnialiśmy go kilka razy, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 multiverse.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste