swoich ukochanych. Często zaglądała do niego, by uporządkować

  • Ferdynand

swoich ukochanych. Często zaglądała do niego, by uporządkować

28 January 2023 by Ferdynand

szczegóły lub po prostu delektować się nim. Coraz lepiej znała swoją nową rodzinę i darzyła ją coraz większą miłością. Po pierwszych dwóch tygodniach skoncentrowała się głównie na Kate. Obserwowała, jak się porusza i jakie wykonuje gesty. Starała się zapamiętać jej ruchy, mimikę, intonację głosu, sposób patrzenia na ludzi. Sprawdziła, co ją bawi i jakie ma upodobania, jakich perfum używa i jaką pije kawę. Kilka razy odwiedziła ,,Uncommon Bean’’, wybierając takie pory, żeby nie spotkać się z Kate, i siedziała tam tyle czasu, by nie wzbudzić podejrzeń. Zamawiała kawę i przeglądała gazetę, ale tak naprawdę podsłuchiwała rozmowy, dzięki czemu dowiedziała się, że pracownicy kawiarni nie tylko szanują, ale również szczerze lubią swoją szefową. Szczególnie ceniono jej dobroć, poczucie humoru i niespożytą energię. Kate coraz bardziej inspirowała Juliannę, a największe wrażenie zrobiły na niej jej artystyczne zdolności. Już podczas pierwszej wizyty w ,,Uncommon Bean’’ zwróciła uwagę na kolorowe witraże, które nadawały szczególny charakter tej kafejce. Julianna patrzyła na nie z tęsknotą i zazdrością. Kiedyś sama pragnęła zostać artystką. Chciała pojechać do Nowego Jorku lub Paryża, żeby studiować sztukę. Jednak John uświadomił jej, że nie miała ani talentu, ani wewnętrznej dyscypliny, bez czego o prawdziwym tworzeniu nie ma mowy. Kate miała jedno i drugie, i pewnie dlatego zdobyła wszystko. Tak przynajmniej sądziła Julianna. Nie poniesie więc wielkiej straty, jeśli uszczknie jej małą cząstkę z tego, co przez lata zgromadziła. To stanie się już niedługo. Była już druga połowa kwietnia i doktor Samuel powiedział, że Julianna może urodzić w każdej chwili. Dziecko przesunęło się niżej i ułożyło we właściwej pozycji. Stanęła przed lustrem w samych majtkach i staniku. Już czas, pomyślała. Twarz miała zupełnie wypraną z uczuć. Obróciła się w jedną, a potem w drugą stronę, patrząc na swe odbicie, unikała jednak zerkania na wielki brzuch. Nie znosiła tego widoku. Tak mocno przytyła, że jej kształty stały się wręcz karykaturalne. Wreszcie, krzywiąc ze wstrętem usta, ustawiła się profilem do lustra i zaczęła oglądać swoją sylwetkę. Przeciągnęła dłonią po naprężonej skórze, która była cienka, gładka i naciągnięta do granic możliwości. Byle jak najprędzej się tego pozbyć, pomyślała. Nagle uśmiechnęła się do siebie, uderzona zbawienną myślą. To prawda, że Kate umiała kształtować kolorowe szkło i ołów, tworząc piękne przedmioty. Ale tylko przedmioty. Nie mogła zrobić tego, co Julianna. Nie potrafiła dać życia. Poczuła, jak dziecko poruszyło się pod jej dłonią, a potem kopnęło. Julianna zaśmiała się i mocniej ścisnęła brzuch, po raz pierwszy od wielu miesięcy znów zadowolona, że zaszła w ciążę. Kate była inteligentna i miała klasę. Mieszkała w pięknym domu i zarządzała własną kawiarnią. Kochał ją też cudowny mężczyzna. Jednak Julianna zamierzała zająć jej miejsce i zdobyć to całe bogactwo. Wiedziała, że tak się stanie. Bo miała coś, czego brakowało Kate. Tylko Julianna mogła jej to dać. Zaśmiała się raz jeszcze. Poczuła się radośniej, jakby nagle stała się kimś wyjątkowym i ważnym. Bo tak też jest w istocie, pomyślała. Czas zaczynać. Przymknęła oczy i wzięła parę głębokich oddechów.

Posted in: Bez kategorii Tagged: jak m miłość, dmoch elżbieta, co ubrać do klubu,

Najczęściej czytane:

- Do domu. Zamierzasz za mną jechać?

- Chcesz wyszukać w komputerze jakiegoś innego kryminalistę, żeby go odwiedzić? - Wracam do domu. ... [Read more...]

… ...

ludźmi. Od jak dawna ich znasz? Jessica nie odrywała wzroku od drogi. - Gareth pracuje dla mnie od dziesięciu lat. Stacey od kilku. ... [Read more...]

‚o ...

się przed jego oczami. Wskazał na wąwóz, płynącą przezeń rzekę oraz na wznoszące się za nimi skaliste wzgórze. - Tam. Tam musimy stawić im czoła i powstrzymać ich. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 multiverse.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste